Czy psy pomogą w wykryciu wczesnego raka płuc?
Według niemieckich naukowców odpowiednio przeszkolone psy są w stanie wykryć bardzo wczesne stadium nowotworu płuc. Niedawno opublikowane badanie stwierdza, że psy są zdolne do wykrycia tej choroby u ponad 70% pacjentów.
Nowotwór płuc jest jednym z najczęstszych nowotworów oraz przyczyną śmierci ponad 340 000 ludzi rocznie tylko w samej Europie. Wczesne stadium wykrycia wiąże się z lepszym rokowaniem, ale niestety choroba często przebiega bezobjawowo. W większości przypadków diagnoza dotyczy stadiów z bardzo złym rokowaniem a wcześniejsze stadia choroby są wykrywane zupełnie przypadkowo. Tylko 15% przypadków tego nowotworu jest diagnozowanych w zanim dojdzie do przerzutów. Wtedy szanse na pięcioletnie przeżycie wynoszą nawet 50%.
Już w 1989 roku zasugerowano możliwość wykrywania raka przez psy. Komórki nowotworowe produkują lotne substancje, które psy są w stanie wyczuć. Na potrzeby eksperymentu naukowego niemieccy naukowcy wyszkolili 4 psy: dwa owczarki niemieckie, jednego australijskiego oraz labradora. W eksperymencie wzięło udział 110 osób zdrowych, 60 z nowotworem płuc oraz 50 z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Psy doskonale zidentyfikowały 71% probówek pochodzących od osób z nowotworem oraz 93% zdrowych.
Psy potrafią również wytropić obecność nowotworu niezależnie od innych chorób płuc oraz przyjmowanych leków. Autor badania, dr Thorsten Walles z niemieckiego szpitala Schillerhoehe, twierdzi iż pacjenci z nawet bardzo wczesnym nowotworem płuc wytwarzają lotne związki, które są rozpoznawane przez psy. Związki te są swego rodzaju markerem obecności choroby a eksperyment ten jest wielkim krokiem naprzód pomocnym we wczesnym rozpoznaniu choroby.
Niestety psy nie potrafią przekazać informacji na temat wywęszonych związków, dlatego przed naukowcami jeszcze sporo badań nad zidentyfikowaniem tych lotnych substancji oraz stworzenie odpowiednich elektronicznych nosów do zastąpienia psów w warunkach klinicznych.